26 sierpnia 2013

Walcz o swoje marzenia!

Cześć kochani! Właśnie wyleguję się na kanapie. Padam z nóg ze zmęczenia. Niemiłosiernie chce mi się spać. Od jakiegoś czasu bardzo późno gładę się do łóżka. Dzisiaj wybrałam się z mamą na zakupy spożywcze i do pasażu. Znalazłam wygodną, dziewczęcą bluzę. Nie żałuję, że ją kupiłam. Poniżej zamieściłam zdjęcie, abyście mogli ją zobaczyć. Najbardziej ujęła mnie swoim przesłaniem ("Fight for your dream", co w wolnym tłumaczeniu znaczy - "Walczyć o swoje marzenia.") Każdy z nas ma swoje ciche pragnienia i dąży do ich spełnienia. Niezależnie od tego gdzie zawiozą cię twoje marzenia.. nie poddawaj się i nigdy nie zawracaj!
"Zaryzykuj.. nie ryzykować jest bezpiecznie... ale wtedy nigdy nie sięgamy gwiazd.. nie uczymy się, nie poznajemy, nie dostrzegamy.. nie przemieniamy.. nic.. im większe ryzyko, tym większe szczęście."

22 sierpnia 2013

Powrót

Cześć wszystkim! Witam po długiej przerwie. Dawno tu nie zaglądałam. Wszystko przez to, że nie miałam dostępu do internetu. Początki były trudne, jednak z czasem się przyzwyczaiłam. Nie wyobrażam sobie życia bez internetu. Korzystałam z paru dni wolnych od wirtualnego świata  i odpoczywałam przy letniej pogodzie. Myślę, że dobrze spożytkowałam ten czas. Osiągnięcia techniki bezsprzecznie poszerzają możliwości człowieka i są dla niego wielkim ułatwieniem w życiu codziennym. Mogą także nieść ze sobą negatywne skutki. W ciągu ostatniego tygodnia sporo się u mnie  wydarzyło.
Jakiś czas temu zajęłam się roznoszeniem ulotek. W taki właśnie sposób udało mi się uczciwie zarobić. Żadna praca nie hańbi. Myślę, że nie jestem rozrzutna i nie lubię przepłacać - to nie w moim stylu. Doceniam wartość pieniądza. Moim zdaniem pieniądze szczęścia nie dają, ale niewątpliwie są w życiu potrzebne. Dziś wybieram się w odwiedziny do starszej siostry - Anety. Jest osobą, na ramieniu której, zawsze mogę się wypłakać. Bardzo dużo jej zawdzięczam. Jest ze mną na dobre i na złe. Łączy nas silna, nierozerwalna więź. Nie mogłam o niej nie wspomnieć. Zbyt wiele dla mnie znaczy. Dziś opublikowałam moje zdjęcia. Stanęłam po drugiej stronie obiektywu. Jestem bardzo wrażliwą i nieśmiałą osobą, dlatego nieprzypadkowo spuściłam głowę na pierwszym zdjęciu.. Wczoraj kupiłam sobie nowe półtrampki (a'la vansy.) Mają białą podeszwę i sznurówki, a cała reszta jest w kolorze ciemnoniebieskim. Z tyłu widnieje napis "ALL STAR." klik - coś w tym stylu.. Na dziś to wszystko. Trzymajcie się! Cześć!

13 sierpnia 2013

Je T'AIME

Cześć wszystkim! Pomalutku, powolutku oswajam się z nowym miejscem. Początki nie są łatwe. Przeprowadzka to trudny moment. Okres ten można jednak wykorzystać do zmian - wszelkie zmiany zaś mobilizują. Nowe mieszkanie to częściowo nowe życie. Warto więc dokonać przemyśleń i selekcji. Dzisiaj pogoda dopisuje. W południe wybrałam się z mamą na zakupy. Znalazłam sportowy topik w kolorze cielistym (będzie pasował do luźnej boskerki, z dużym dekoltem i zameczkiem z tyłu.) Poniżej znów zamieściłam zdjęcia mojej siostry. Ma na sobie popielaty sweterek z Tally Weijl, który dostała na czternaste urodziny. Będzie idealny na chłodniejsze letnie dni. Podoba mi się, a wy co sądzicie?
[sweterek Tally Weijl 79.99zł] 
Ostatnio sporo się wydarzyło. Dziś rano moja starsza siostra przeszła operację. Jestem dobrej myśli i cały czas modlę się o łaskę zdrowia dla niej. Wierzę, że lakarze wiedzą co robią. Postanowiłam im w pełni zaufać. Mam nadzieję, że blizny pooperacyjne szybko się zagoją. Chciałam wam podziękować za wszystkie ciepłe komentarze. Nie spodziewałam się, że mój blog wzbudzi zainteresowanie w kimkolwiek. Jest mi niezmiernie miło! Dzięki temu wiem, że to ma jakiś sens. Bardzo mnie wspieracie w tym trudnym dla mnie momencie. Trzymajcie się! To tyle na dziś.

10 sierpnia 2013

Nowe życie

Cześć wszystkim! Dzisiaj pogoda dopisuje.. Świeci słońce, a powietrze jest czyste jak łza. Wczoraj przeprowadziłam się do nowego mieszkania. Pierwszą nockę mam już za sobą. Oswoić się z nowym otoczeniem nie jest łatwo. Nowi sąsiedzi, nowe osiedle, nowe miasto.. Wszystko inne. Jeszcze się nie rozpakowywałam, bo nie miałam kiedy..  Mój nowy pokój jest zagracony kartonami i foliowymi workami. Chciałabym jak najszybciej posegregować rzeczy do szaf, bo cenię sobie porządek. Wczoraj było trochę zamieszania, ponieważ musielismy przytaszczyć wszystkie meble na czwarte piętro! A to nielada wyczyn!
Narazie nie potrafię się odnaleźć w nowym miejscu. Jestem emocjonalną osobą, dlatego tak bardzo to wszystko przeżywam. Próbuję radzić sobie jakoś z całym tym nieprawdopodobieństwem, w całym prawdopodobieństwie. Uważam, że do każdego nowego miejsca należy wnieść cząstkę siebie. Otoczyć się przedmiotami, które pozytywnie na nas wpływają. Zharmonizować kolory..  To dla mnie bardzo trudny okres. Czuję, jakbym zaczęła żyć od nowa. Od zera. Trzymajcie za mnie kciuki!
 
W dzisiejszym poście zamieściłam kilka zdjęć mojej młodszej siostry. Ma na sobie neonowe szorty, półtrampki, biały, luźny t-shirt "White isn't black" ("białe nie jest czarne) i okulary przeciwsłoneczne - fajny zestaw na upalne dni..  Dzisiaj pobawiłam się w fotografa. Następnym razem spróbuję stanąć po drugiej stronie obiektywu. Co sądzicie o zestawie? Podoba wam się? Dzisiaj przeszłam się na krótki spacer. Chciałam wam bardzo podziękować za wszystkie życzliwe komentarze! To dla mnie dużo znaczy! Gdyby nie wy, to blogowanie nie miałoby żadnego sensu. Dzięki, że jesteście! Następny post ukaże się już wkrótce. Pa! ;)

8 sierpnia 2013

Małe zakupy

Hej! Niedawno wybrałam się na zakupy. Potrzebowałam dżinsów. Znalazłam to, czego szukałam! Kupiłam sobie dwie pary rurek w rozmiarze 34. Jedna para - klasyczna, a druga - z przetarciami. Obie bardzo mi się podobają. Jestem zadowolona z zakupów. Kosztowały niedużo i bardzo dobrze, bo nie lubię przepłacać. Poniżej macie zdjęcie moich nowych portek ;). Jaśniejsze spodnie (te na samym dole) i rurki marmurkowe (na górze) kupiłam kiedyśtam, ale jeszcze nie miałam okazji ich założyć. Sporo czasu przeleżały w szafie, więc trzeba będzie je w końcu ubrać.. 
 
Przedwczoraj siostra wzięła mnie ze sobą na małe zakupy. Wstąpiłyśmy do "Biedronki." Tam znalazłyśmy zapachowe saszetki do szafy. Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Muszę przyznać, że bardzo ładnie pachną. W jednej paczce są 4 saszetki. Wybrałyśmy "Wspomnienie Katalonii" (kwiat brzoskwini) i "Rytmy Nowego Orleanu" (kwiat bawełny.) Mam nadzieję, że zapach będzie trwały.. Na opakowaniu jest napisane, że takie saszetki oprócz garderoby, doskonale sprawdzą się także w aucie, łazience lub odkurzaczu. Fajna rzecz. A wy co o tym myślicie?
 
A propos zakupów, lubicie chodzić po sklepach? Macie jakiś swój ulubiony? Bo ja owszem. Zakupy zawsze poprawiają mi humor. Gorzej jest z wydawaniem pieniędzy ;). Jakiś czas temu siostry zabrały mnie ze sobą do galerii. Przywiozłam stamtąd parę nowych rzeczy. Może niedługo dodam jakieś nowe zdjęcia. Kolejny post ukaże się już wkrótce. Bardzo dziękuję za wszystkie pozytywne komentarze. Jest mi niezmiernie miło! Trzymajcie się, cześć!

7 sierpnia 2013

Przeprowadzka

Pakowanie rozpoczęte. Termin przeprowadzki zbliża się nieuchronnie. Wczorajszego dnia mój pokój był w tragicznym stanie, a wszystko przez to, że musiałam pozbyć się rzeczy z półek i szaf,  aby następnie pochować je do worków foliowych i kartonów. Dopiero wtedy uświadamiasz sobie, ile ich w sumie masz. Pakowanie rzeczy  przed przeprowadzką, to tylko z pozoru bardzo łatwa sprawa. Będę mieszkała w małym malowniczym miasteczku. Przenoszę się do bloku. Nasze trzypokojowe mieszkanko znajduje się (o zgrozo) na czwartym piętrze. Nieopodal znajduje się miejski ośrodek kultury, duży market, moja nowa szkoła i jest bardzo blisko do centrum.

Wkrótce wrzesień. Czeka mnie nowa szkoła, nowe środowisko, nowe twarze.. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Fakt, że jestem osobą chorobliwie nieśmiałą, wcale nie ułatwia mi życia. Gimnazjum to był dla mnie trudny i nieprzyjemny okres. Dobrze, że mam to za sobą. Z tego co wiem moja nowa klasa liczyć będzie 34 osoby. Nie znam nikogo. Im bliżej września, tym gorzej.. Czy któraś z was kiedykolwiek była w podobnej sytuacji co ja? Przeprowadzałyście się? To by było na tyle. Pozdrawiam cieplutko, cześć!